aaa4 |
Wysłany: Śro 17:36, 02 Sie 2017 Temat postu: |
|
Uciekniesz, kiedy cie rozwiaze? - Farid spojrzal niepewnie na Czarodziejskiego Jezyka.
-Nie uciekne. Czy myslisz, ze zostawie moja corke tam na dole? Z Basta i Capricornem? Basta i Capricorn. Tak, tak wlasnie brzmialy ich imiona. Czlowiek z nozem i czlowiek z oczami jak woda. Rozbojnik, morderca... Farid wiedzial o nim wszystko. Smolipaluch wiele mu opowiadal, kiedy wieczorami siadali przy ognisku. Nawzajem opowiadali sobie ponure historie, chociaz obaj pragneli szczesliwych zakonczen. A tymczasem ich obecna historia stawala sie z dnia na dzien coraz mroczniejsza.
-Lepiej bedzie, jak pojde sam. - Farid wbil patyk w ziemie tak mocno, ze pekl mu w rekach. - Mam wprawe w zakradaniu sie do obcych wiosek, obcych palacow, domow... to bylo moje zadanie, wtedy, wiesz... Czarodziejski Jezyk skinal glowa.
-Zawsze wysylali mnie - ciagnal Farid. - Kto by sie bal takiego malego chudzielca? Moglem wszedzie spokojnie weszyc, nie wzbudzajac podejrzen. Kiedy sie zmieniaja straze? Jaka jest najlepsza droga ucieczki? W ktorym domu mieszka najbogatszy w calej miejscowosci czlowiek... Jak im sie poszczescilo, dawali mi sie porzadnie najesc, a jak cos nie wyszlo, dostawalem baty.
-Od kogo? - nie rozumiala Elinor.
-Od rozbojnikow. |
|